Niejasne postępowanie władz wobec rosyjskich hokeistów i trenera GKS Tychy

1
Gen. Roman Polko_fot. ZB
Reklama

Gen. Roman Polko za połowiczny sukces uznał fakt, że w kontekście wojny na Ukrainie GKS Tychy nie przedłużył kontraktów z pięcioma rosyjskimi hokeistami, ale wciąż zatrudnia trenera Andreja Sidorenkę (który ma podwójne obywatelstwo rosyjskie i białoruskie). Generał oczekuje od A. Sidorenki jednoznacznej deklaracji wobec wojny toczonej przez Rosję na Ukrainie. Obecna, niejasna sytuacja zdaje się potwierdzać wcześniejsze słowa generała o strusiej strategii władz miasta Tychy.

Szerokim echem odbił się kwietniowy wywiad tyszanina gen. Romana Polko opublikowany w „Nowym Info”, dotyczący postawy hokeistów rosyjskich grających w GKS Tychy i – w tym kontekście –  władz miasta Tychy wobec agresji Rosji na Ukrainę. Generał Roman Polko m.in. pytał: „Czy naprawdę należy uważać hokeistów za tchórzy, którzy nie mają odwagi powiedzieć dwóch słów: >>Nie wojnie<<, a prezydenta Tychów za jeszcze większego tchórza, który nie ma odwagi zapytać sportowca, czy sprzeciwia się mordowaniu ukraińskich dzieci? (…) Powiem tylko, że jeśli wokół mnie dzieje się coś złego, a ja mam na to wpływ (a prezydent Tychów ma wpływ na potępienie wojny przez hokeistów tyskiego klubu), to reaguję. Uważam, że uzyskanie od Rosjan grających w GKS Tychy jasnej deklaracji, że potępiają wojnę – to jest kompetencja prezydenta Tychów i zobowiązany jest on w tej kwestii podjąć skuteczne działania”. Zachowanie prezydenta Tychów gen. Roman Polko nazwał w wywiadzie strategią strusia, czyli chowaniem głowy w piasek.

6 lipca klub GKS Tychy poinformował, że nie przedłużył kontraktów z rosyjskimi hokeistami, ale nie wyjaśnił dlaczego podjął taką decyzję. Brak transparentności potęguje fakt, że trenerem klubu jest w dalszym ciągu Andrei Sidorenko, który jest obywatelem Rosji i Białorusi i nie potępił agresji Rosji na Ukrainę.

13 lipca poprosiliśmy gen. Romana Polko, by skomentował decyzje GKS Tychy o nieprzedłużeniu kontraktów z hokeistami rosyjskimi i jednoczesnym pozostawieniu na stanowisku trenera Andreja Sidorenki.

– Dobrze, że GKS zaprzestał wspierania rosyjskiej machiny propagandowej, której filarem są sportowcy, a w szczególności hokeiści – ulubieńcy Putina, ale sukces jest połowiczny – powiedział gen. Polko. – W dalszym ciągu oczekuję od pana Sidorenko jednoznacznej deklaracji swojego stanowiska wobec rosyjsko-białoruskiej agresji. Nie rozumiem też braku transparentności i odwagi w sformułowaniu podobnego pytania w stosunku do byłych już zawodników GKS-u Tychy rosyjskiego pochodzenia. Czy ich odejście jest związane z tym, że wszyscy popierali barbarzyński atak na Ukrainę, czy też nie dano im szansy, by potępili ludobójstwo Putina na Ukrainie?

Reklama

Więcej na ten temat piszemy w dwutygodniku „Nowe Info” nr 15, który ukaże się w kioskach już 19 lipca 2022 roku.

Zdzisław Barszewicz

Prezydent Tychów przyjął strategię strusia, a jest zobowiązany przeciwstawiać się złu

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj