Tychy: Ogień na terenie „Szkieletora” gasiły cztery zastępy strażaków

0
Pożar na terenie "Szkieletora", fot. Tychy24net/Damian - mieszkaniec Tychów
Reklama

Wczoraj wieczorem (21.07) cztery zastępy strażaków skierowano do gaszenia ognia na terenie ruiny „Szkieletora”, czyli niedokończonej budowli na osiedlu „N” w Tychach. Paliły się śmieci.

Jak poinformował nas asp. Szymon Gniewkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, ok. godz. 20.50 KM PSP otrzymała zgłoszenie o pożarze na terenie tzw. „Szkieletora”, czyli niedokończonej, niszczejącej budowli na osiedlu „N”. Do akcji gaśniczej skierowano cztery zastępy strażaków. Po przybyciu na miejsce okazało się, że płonie dzikie wysypisko śmieci o powierzchni ok. 5 metrów kwadratowych. Paliły się, jak słyszymy, deski i papier. Pożar ugaszono wodą. Przeszukano teren, ale nikogo w pobliżu nie było. Cała akcja trwała ok. 50 minut. Jako pierwszy o tym pożarze napisał portal Tychy24net.

„Szkieletor” to antyreklama miasta. Konstrukcja znajduje się na terenie prywatnym. W 1976 roku na powierzchni ponad 14 tys. metrów kwadratowych miało tam powstać centrum handlowo-usługowo-biurowe. Ta prywatna inwestycja nigdy nie została dokończona. Jeszcze niedawno jej północna, kupiona przez  gminę część (ok. 15 metrów) wystawała nad chodnik przy ul. Jana Pawła II, stwarzając zagrożenie dla przechodniów. Ową gminną cześć odcięto. Prace rozbiórkowe zakończyły się rok temu i kosztowały ponad 230 tys. zł (brutto).

Od strony ul. Jana Pawła pozostała część „Szkieletora” została zasłonięta siatką i ogrodzona płotem, który zdążył już być uszkodzony, stwarzając przez pewien czas coś w rodzaju furtki. Od strony osiedla „N” wejście na teren ruiny nie stanowi większego problemu. Według naszych informacji to swego rodzaju koczowisko ludzi bezdomnych, ożywające pod wieczór. Jeśli obecna sytuacja się nie zmieni, możliwe są tu kolejne pożary.

(vis)

Reklama
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj