Tychy: Sankcje dla Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej i Tyskich Linii Trolejbusowych

2
Autobus PKM Tychy na dworcu autobusowym w Tychach; fot. Werena Szyja
Reklama

Na przestrzeni 2022 roku spółka Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Tychach straciła ok. 733 tys. zł – to konsekwencja m.in. niewykonania zadeklarowanej pracy przewozowej. Tak twierdzi Zarząd Transportu Metropolitalnego. Oprócz tego za ubiegły rok ZTM wymierzył PKM Tychy karę w wysokości ok. 137 tys. zł za niestosowanie się do podpisanej umowy. W przypadku gminnej spółki Tyskie Linie Trolejbusowe ZTM mówi o stracie w wysokości ok. 23 tys. zł (z tytułu konsekwencji finansowych wynikających z różnicy między zadeklarowaną a rzeczywiście wykonaną pracą przewozową) oraz dodatkowo o karze ok. 6 tys. zł. PKM i TLT przekonują, że konsekwencje finansowe to nie kary.

Zarząd Transportu Metropolitalnego jest organizatorem komunikacji na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. W ramach pełnienia tej funkcji sprawdza, czy realizowane są umowy z przewoźnikami. Jeśli stwierdza nieprawidłowości, to ma prawo do wymierzenia kary finansowej. W połowie stycznia zapytaliśmy, jaką kwotę kar ZTM wymierzył w 2022 roku Przedsiębiorstwu Komunikacji Miejskiej Tychy sp. z o. o. i Tyskim Liniom Trolejbusowym sp. z o.o.

– Kary, które zostały nałożone za niestosowanie się do postanowień wspólnie podpisanej umowy, w przypadku PKM Tychy wyniosły ok. 137 tys. zł, a w przypadku TLT ok. 6 tys. zł – odpowiedział Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM. – Odrębną kategorię konsekwencji finansowych stanowią te, które wynikają z różnicy pomiędzy pracą przewozową planowaną a rzeczywiście zrealizowaną oraz z realizowania połączeń innymi niż założono w planie pojazdami. W tym przypadku PKM Tychy straciło ok. 733 tys. zł, a TLT ok. 23 tys. zł.

ZTM zastrzegł,

że przedstawione nam dane dotyczące kar za 2022 rok należy traktować poglądowo, gdyż nie można wykluczyć, że na skutek otrzymanych (otrzymywanych) odwołań oraz zastosowania (lub potencjalnego zastosowania) korekt, ostateczne wysokości kar mogą być nieco inne. Mając to na względzie, według danych ZTM z 16 stycznia 2023 roku, najgorszym ubiegłorocznym miesiącem dla PKM Tychy był wrzesień – tylko wówczas naliczono przedsiębiorstwu ponad 52,6 tys. zł kar za „brak wykonania pierwszego lub ostatniego kursu, stopień realizacji zadań przewozowych poniżej 99,5 proc. ”.

Ogólnie nie najlepsza była

dla PKM-u druga połowa 2022 roku. Na przykład w lipcu kara wyniosła ponad 13,8 tys. zł (powód: „czystość pojazdu, stopień realizacji zadań przewozowych poniżej 99,5 proc. ”), w sierpniu – prawie 18 tys. zł (powód ten sam co w lipcu), w październiku – ok. 15 tys. zł (powód taki jak we wrześniu), w grudniu – ok. 12 tys. zł (za „opóźnienie, stopień realizacji zadań przewozowych poniżej 99,5 proc. ”). W pierwszym półroczu 2022 roku PKM karany był głównie za opóźnienia. Największa kara za to (w tym okresie) wymierzona została w marcu (ponad 7,3 tys. zł). Ale w czerwcu przedsiębiorstwo ukarane zostało za „przyspieszenie” (ponad 2,7 tys. zł).

Kary dla Tyskich Linii Trolejbusowych

wymierzone w 2022 roku była rzadsze i mniejsze. W lutym, sierpniu, wrześniu, październiku i listopadzie ZTM nie wymierzył tej gminnej spółce żadnych kar. Największa dotyczyła kwietnia. Wówczas to za „czystość pojazdu” naliczono TLT ponad 1,8 tys. zł. Najmniejszą ubiegłoroczną karę – 358 zł– sprowadził na spółkę w czerwcu „niesprawny kasownik”.
Z danych Zarządu Transportu Metropolitalnego wynika, że w skali całego 2022 roku spółki PKM Tychy i TLT zadeklarowaną pracę przewozową wykonały w ponad 99 proc. PKM zrealizowało (jak słyszymy) 99,28 proc. zaplanowanej pracy (ponad 10 988 767 wozokilometrów), a TLT – 99,84 proc. (ponad 1 447 991 wozokilometrów). Jednak konsekwencje finansowe wynikające ogólnie z różnicy między zobowiązaniem a faktycznym wykonaniem i posyłaniem na trasy pojazdów o mniejszej pojemności (niż ta, która została wskazana w wymaganiach) są warte odnotowania. ZTM podaje bowiem, że PKM Tychy w 2022 roku straciło z tego tytułu ok. 733 tys. zł, a TLT ok. 23 tys. zł.
– Celowo w tych przypadkach nie używamy zwrotu „kary” – tłumaczy rzecznik ZTM Michał Wawrzaszek. – To „konsekwencje finansowe”, które (wprzeciwieństwie do kar) nie są nakładane przez kontrolerów, lecz są automatycznie naliczane (o te wartości pomniejszane są wypłacane przedsiębiorstwom wynagrodzenia).

A jak wyglądały „kary” i „konsekwencje finansowe”

(wynikające „z różnicy między pracą przewozową planowaną a rzeczywiście zrealizowaną oraz z realizowania połączeń innymi niż założono w planie pojazdami”) w latach poprzednich? Według ZTM w 2020 roku, w przypadku PKM Tychy, chodziło o kwoty ok. 78 tys. zł („kary”) i ok. 62 tys. zł („konsekwencje finansowe”); w 2021 roku były to już sumy: ok. 159 tys. zł („kary”) i ok. 540 tys. zł („konsekwencje finansowe”). W 2022 roku, przypomnijmy, mówimy o kwotach: ok. 137 tys. zł („kary”) oraz ok. 733 tys. zł („konsekwencje finansowe”). Dla TLT dysponujemy takim zestawieniem dotyczącym jeszcze 2021 roku. Wówczas, według ZTM, „kary” wyniosły ok. 10 tys. zł, a „konsekwencje finansowe” ok. 40 tys. zł (przypomnijmy, że w2022 roku były to odpowiednio kwoty: ok. 6 tys. zł i ok. 23 tys. zł).

O komentarz poprosiliśmy spółki PKM Tychy i TLT.

– W 2022 roku zostały nałożone na TLT kary za: brak czystości pojazdu, niesprawny kasownik, brak obsługi przystanku, opóźniony odjazd z przystanku początkowego – poinformował nas 23 stycznia br. Marcin Rogala, prezes TLT sp. z o. o. – Łączna kwota nałożonych w 2022 roku kar wyniosła: 5012,00 zł. Spółka odwołała się od jednej kary na kwotę 268,50 zł. Odwołanie zostało uwzględnione, a kwota kary zwrócona do spółki (podana przeze mnie łączna kwota kar w 2022 roku uwzględnia odwołanie). Kary nałożone w 2020 roku wyniosły 11 320,49 zł, a w 2021 roku – 9 823,46 zł. Płatności za wszystkie kary zostały przez spółkę uregulowane.

W osobnym mailu

(z 9 lutego br.) prezes Rogala ustosunkował się do informacji dotyczących „konsekwencji finansowych” wymierzonych przez ZTM.
– W 2021 roku zlecona przez ZTM (dla TLT) praca przewozowa wyniosła 1 423 945,5 wzkm (wozokilometrów) – poinformował prezes Tyskich Linii Trolejbusowych. – Pracę wykonano w ilości 1 419 460,8 wzkm, a więc na poziomie 99,69 proc., co jest bardzo dobrym wynikiem. Niewykonana praca przewozowa wyniosła więc: 4484,7 wzkm, co odpowiada kwocie 40 138,06 zł (netto) nieuzyskanych z tego tytułu przychodów, których w żadnym wypadku nie należy oceniać jako kary za niewłaściwą realizację zdań przewozowych. Brak wykonania określonej pracy przewozowej wynika z różnych czynników np. awarii pojazdu, uszkodzenia sieci trakcyjnej, ale również takich, na które TLT nie ma wpływu. Do tych drugich zaliczyć można utrudnienia w ruchu drogowym, np. zatory, korki, wypadki ikolizje oraz zdarzenia losowe, jak np. zasłabnięcie pasażera i konieczność zatrzymania pojazdu wcelu udzielenia pomocy.

Prezes Rogala podkreśla,

że w 2021 roku wykonano dodatkową pracę przewozową na podstawie tzw. zleceń doraźnych. Na liniach nietrolejbusowych wykonano 2089 wzkm, co przełożyło się, jak słyszymy, na ok. 18 tys. zł netto dodatkowych przychodów. Ponadto, z inicjatywy TLT uruchomiono tzw. kursy bisujące, które polegały na wprowadzeniu do ruchu dodatkowego trolejbusu w godzinach szczytu pasażerskiego, głównie w godzinach zmian pracowniczych. Wynikało to z faktu, że w tamtym czasie, z uwagi na pandemię, ograniczono liczbę pasażerów wpojazdach.
– Dzięki kursom bisującym mogliśmy zabrać i przewieźć wszystkich pasażerów oczekujących na przystankach – dodaje prezes Marcin Rogala. – W efekcie tego w 2021 roku wykonano dodatkową pracę przewozową w ilości 9147,6 wzkm, co przełożyło się na prawie 82 tys. zł netto dodatkowych przychodów.

Prezes TLT potwierdza,

że w 2022 roku zlecona przez ZTM (dla TLT) praca przewozowa wyniosła 1 450 338,5 wzkm. Pracę tę wykonano na poziomie 99,84 proc. (tj. 1 447 991,7 wzkm). Niewykonana praca przewozowa wyniosła więc 2346,8 wzkm, co odpowiada kwocie 23 115,98 zł (netto) nieuzyskanych z tego tytułu przychodów. Przyczyny niewykonania pracy przewozowej były, jak słyszymy, analogiczne do tych z 2021 roku. Prezes Rogala dodaje, że Tyskie Linie Trolejbusowe posiadają jeden typ wielkości taboru, nie ma więc możliwości realizacji połączeń trolejbusem niespełniającym odpowiednich wymogów dotyczących pojemności.

Z kolei Michał Kasperczyk,

rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Tychach, potwierdził 26 stycznia, że Zarząd Transportu Metropolitalnego wymierzył w 2022 roku reprezentowanej przez niego firmie kary finansowe z następujących powodów: „jazda przed czasem, opóźnienia autobusu, brak czystości taboru, niesprawne kasowniki, brak obsługi przystanku, nieczytelne oznakowanie autobusu, brak biletów ukierowcy, brak realizacji pierwszych/ostatnich kursów, brak przekazania informacji do ZTM o zdarzeniu, uciążliwe usterki techniczne, niewłaściwe zachowanie kierowcy, brak identyfikatora kierowcy, brak lokalizacji pojazdu w systemie dynamicznej informacji pasażerskiej, spadek realizacji pracy przewozowej”.
– Spółka uznała i zapłaciła nałożone kary w kwocie 127 125,71 zł – stwierdził Michał Kasperczyk. -Spółka odwołała się od nałożonych kar w kwocie 68 607,90 zł. Odwołania zostały uznane. W roku 2021 łączna wysokość nałożonych i zapłaconych kar wyniosła 127 617,04 zł, a w roku 2020 łączna wysokość nałożonych i zapłaconych kar stanowiła kwotę 78 107,04 zł.

ZTM potwierdził fakt

uznania odwołań PKM Tychy, ale dodał, że nałożono nowe kary, dlatego „zasadne jest utrzymanie zaokrąglenia tej sumy do wartości, którą podaliśmy wcześniej, tj. do ok. 137 tys. zł”. W oddzielnym mailu z 10 lutego br., komentując „konsekwencje finansowe”, rzecznik PKM Tychy Michał Kasperczyk stwierdził, że kwoty te „dotyczą konsekwencji finansowych, ale dla ZTM-u” i odnoszą się do niezrealizowanych wydatków.
– PKM w przypadku niezrealizowanych kilometrów nie wystawia faktury na rzecz ZTM, ale też nie ponosi kosztów eksploatacyjnych i osobowych – tłumaczy rzecznik PKM. – Podstawową przyczyną braku realizacji pracy przewozowej w przypadku PKM Tychy (a dalej przyczyną naliczenia kar) jest niedobór kierowców na rynku pracy. Jednak zatrudnienie w grupie kierowców PKM Tychy systematycznie wzrasta z uwagi na podejmowane działania rekrutacyjne i dofinansowanie szkoleń dla nowych kierowców.

Artykuł pt. „Finansowe sankcje” ukazał się w dwutygodniku „Nowe Info” nr 4 z 14 lutego 2023 roku

Reklama

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj