Wilkowyje. To właśnie do tej dawnej wsi należy palma pierwszeństwa w kategorii najstarsza tyska wieś.
W 1287 roku, dnia 23 marca książę raciborski Mieszko wraz ze swoim książęcym bratem Przemysławem potwierdzają darowiznę na rzecz mikołowskiego kościoła św. Wojciecha. Właścicielem Mikołowa był natenczas Jan z Grabia. To on wraz z drugim szlachcicem niejakim Borkiem z Łazisk uposażyli (zabezpieczyli finansowo i materialnie) wyżej wymieniony kościół.
Jaki to ma związek z Wilkowyjami? W skład powyższej darowizny wchodził m.in. „łan pola w Wilkowyjach”. Nazwa wsi pojawia się w łacińskim brzmieniu „Wilcowe”.
Ludwik Musioł w przedwojennej monografii Tychów, przywołuje ludowe podanie na temat tego skąd wzięła się nazwa Wilkowyje i… Tychy. Otóż za dawnych czasów, kiedy w Tychach jeszcze kościoła parafialnego nie było mieszkańcy osady, położonej w miejscu późniejszych Tychów, musieli chodzić do kościoła w Mikołowie, oddalonego o przeszło jedną milę.
Droga biegła przez łasy rozciągające się między Mikołowem a Tychami, pełne drapieżnych wilków. Pobożni pielgrzymi nieraz słyszeli w lesie straszliwe wycie wilków, nazwali więc powstałą tam później osadę „Wilkowyje”. Nieraz też musieli przed nimi uciekać i dopadali swych siedzib „zdyszani”. Stąd utarła się nazwa osady: „Dychy”, którą później zmieniono na „Tychy”.
Przez całe stulecia wieś Wilkowyje istniała sobie, zajmując środkowe miejsce pomiędzy nadrzędnym Mikołowem a Tychami. Wybudowana w XIX stuleciu szosa Bieruń – Mikołów przecięła Wilkowyje i umocniła podział na część południową i północną.
Ciekawostką jest fakt, że jeszcze do początku XX wieku będąca w użyciu nazwa wsi brzmiała „Wilkowy”. Samodzielność Wilkowyj, która trwała 664 lata, przerwało włączenie ich do granic administracyjnych Tychów w 1951 roku.
Rok 1536 – wieś Wilkowyje z 9 gospodarstwami, w tym 6 pustych.
Rok 1593 – na żądanie księcia dwóch sołtysów z Wilkowyj musiało wystawić po jednym piechurze za strzelbą i z mieczem.
Rok 1780 – zakupiono karczmę w Wilkowyjach.
Rok 1806 – bandy polskie pod wodzą osławionego księcia Sułkowskiego z Bielska i jego szwagra plądrowały i rabowały mienie książęce. Do znacznej potyczki doszło pod Wilkowyjami, gdzie von Wittowski zdobył wiele koni.
Rok 1828 – dnia 10 lipca straszna burza z gradobiciem. Grad zniszczył wszystkie plony i podziurawił dachy z gontów we wsi Wilkowyje.
Rok 1831 – sygnały ogniowe i dymne na dzień i noc (wici) są przygotowane na wzgórzu Wilkowyje w okolicy Mikołowa.
Na podst. „Kroniki pszczyńskiego wolnego państwa stanowego” Henryka Schaeffera
Wojciech WALTER
Więcej tekstów historycznych na: https://noweinfo.pl/sekcja/historia/ oraz https://www.facebook.com/staretychy/