Rozpoczęły się obchody 40. rocznicy strajku podziemnego w KWK „Piast”

0
Inscenizacja historyczna przed bramą KWK "Piast", 14 grudnia 2021 r.; fot. Dominik Łaciak
Reklama

Dziś (14 grudnia) w Bieruniu rozpoczęły się obchody 40. rocznicy strajku podziemnego w KWK „Piast”, który wybuchł w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Atmosferę wydarzeń z 1981 r. przypominała rekonstrukcja historyczna. O świcie pod kopalnią pojawili się ZOMO-wcy grzejący się przy koksiaku, milicyjny łazik i opancerzony wóz bojowy.

Rano górnicy upamiętnili strajkujących w 1981 r. kolegów, rozwijając kilkudziesięciometrową biało-czerwoną flagę i odpalając race.

Na kopalnianym budynku zawisł rocznicowy baner ze zdjęciem górników dzielących się pod ziemią opłatkiem. Przypomnijmy, że w dniach 14-28 grudnia dwa tysiące mężczyzn (w początkowym okresie) pozostawało pod ziemią (650 metrów), protestując przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Był to największy protest podziemny w historii polskiego górnictwa. W IPN zostały odkryte dokumenty wskazujące na to, iż szczegółowy plan pacyfikacji kopalni „Piast” był przygotowany z użyciem milicji, wojska, wozów bojowych i broni palnej. Górnicy spędzili Boże Narodzenie przy wstrzymanych dostawach żywności i gasnących lampkach. Jak było pod ziemią wspomina ks. prałat Franciszek Resiak.

Protestujący z Piasta wyjechali na powierzchnię 28 grudnia po uzyskaniu od władz gwarancji bezpieczeństwa. Wyjeżdżając śpiewali hymn, a potem modlili się przed ołtarzem św. Barbary. Wracając do domów byli zatrzymywani przez milicję i SB. Aresztowanych oskarżono m.in. o sprawstwo kierownicze strajku i sądzono w trybie doraźnym. Prokurator żądał dla nich od 10 do 15 lat więzienia i pozbawienia praw publicznych, ale – co było ewenementem w stanie wojennym – zostali uniewinnieni przez sąd. Gdy tylko opuścili sąd zostali ponownie zatrzymani i internowani. Część z nich zmuszono do emigracji.

Dziś na telebimie przed kopalnią wyświetlano zdjęcia i filmy dotyczące wydarzeń z 1981 r. Pokazano też film „Najdłuższa szychta” Wojciecha Wikarka, a także teledyski zespołów Mantra i Krzywa Alternatywa, poświęcone strajkującym z Piasta. Na żywo zagrała kopalniana orkiestra dęta. Na cechowni otwarto wystawę plastyczną.

Reklama

O godz. 11.00 spod bramy KWK Piast wystartował bieg pamięci, którego metą była cechownia kopalni Ziemowit w Lędzinach, gdzie również 40 lat temu górnicy protestowali pod ziemią przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. W biegu wzięła udział m.in. Weronika Nowakowska, była biathlonistka, medalistka mistrzostw świata i wiceburmistrz Bierunia Sebastian Macioł. Obecni byli też przywódcy historycznego strajku: Andrzej Oczko i Adam Urbańczyk.

Jutro (15 grudnia) rano w cechowni kopalni Piast odbędzie się uroczystość odsłonięcia Piastowskiego Krzyża Wolności na ołtarzu św. Barbary. Natomiast o godz. 10.00 w kościele pw. św. Barbary odprawiona zostanie msza w intencji uczestników strajku oraz ich rodzin.

Wstępem do obchodów 40-lecia strajku w KWK Piast była msza św. w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej (6 czerwca br.). Górnicy ofiarowali replikę wyrzeźbionej w węglu tablicy, upamiętniającej protest. Została ona poświęcona i wmurowana w Panteonie Wielkich Polaków.

Także tegorocznego wyścigu kolarskiego Tour de Pologne upamiętniono bieruńskich górników. Bohaterom z Piasta poświęcona była lotna premia na jednym z etapów.

Hokeiści GKS Tychy i Unii Oświęcim w dwumeczu sezonu zasadniczego wystąpili w okolicznościowych koszulkach upamiętniających strajk, a oprawa meczowa nawiązywała do historycznych wydarzeń.

W grudniu br. w zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu otwarto podziemną trasę poświęconą historii strajku w Piaście.

Wreszcie na bieruńskim rynku pojawiła się plenerowa wystawa, a na bloku przy ulicy Granitowej powstał mural.

(J)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj