22,6 C
Tychy
sobota, 18 maja, 2024

Felieton kulinarny. Pikantna sałatka z makreli, czyli uroki odkostnienia

0
Miałem już dość ciepłych dań zamawianych do biura. Zamknięte w plastikowych pojemnikach po 15 minutach traciły swoją chrupkość i stawały się ciepłą bryją rozpoznawalną...

Felieton kulinarny. Jagnięcina podana tradycyjnie

0
Kupuję wyłącznie w polskich sklepach. Jednak czasami wędruję w poszukiwaniu wina do innych marketów, a wtedy, jak już tam jestem, zapuszczam żurawia na stanowiska mięsne i nie tylko....

Felieton kulinarny. Barszcz – danie I Rzeczpospolitej

0
Barszcz, w tym dzisiejszy barszcz ukraiński, jest daniem I Rzeczpospolitej. Pierwszy dobry barszcz ukraiński zjadłem prawie dwadzieścia lat temu w małej knajpce nieopodal stacji benzynowej w Żarach. Serwowali...

Felieton kulinarny. Flaczki – danie smakoszy czy barbarzyńców?

0
Kiedy spóźniłem się na śniadanie w bukaresztańskim hotelu i spragniony (oraz głodny) usiadłem w restauracji, lustrując kartę w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego, podszedł kelner. Widząc moją zafrasowaną twarz, rzekł:...

Wino, oliwa i chleb

0
Chyba mnie pogięło, by pisać o takiej trójcy w ramach męskiego gotowania. Gotowania nieunikającego kpiny, szyderstwa, błazenady i przekleństw. Gotowania bez alkomatu w kuchni....

Felieton kulinarny. Wykwintny krupniok z ciapkapustą, czyli powrót z Edynburga

0
Wizyta Ślązaka w Szkocji musi rodzić od samego początku niebywałe napięcia. Na szczęście nie mają oba narody armii, dlatego emocje mogą się co najwyżej skończyć mordobiciem...

Felieton kulinarny. Krótka historia wędzonki i kiełbasy

0
To nie wieś, tylko miasto rozwinęło sztukę tworzenia wyrobów mięsnych. Wieśniacy byli zbyt ubodzy, by jadać mięso; sprzedawali je – a sami żywili się tym,...

Felieton kulinarny. Steki cz. 1

0
Wraz z wolnością przywędrowały do nas steki. Wcześniej – z naszych mlecznych odmian bydła – nie sposób było przyrządzić tego dania. Co najwyżej można...

Felieton kulinarny. Keczup czy keczap? Rzecz o pomidorach

0
Keczup czy keczap? Rzecz o pomidorach. Posłuchajcie tej historii. Jest koniec lat siedemdziesiątych, w sierpniowy dzień w nadmorskiej miejscowości ustawiła się kolejka do stoiska...

Felieton kulinarny. Czy wina francuskie są najlepsze?

0
– I co powiesz? – Na co? – No, czy wina francuskie są najlepsze? – Są. – I ty to mówisz? – Ja. – Zawsze mówiłeś, że o gustach się nie dyskutuje. – To jest wyjątek. – Czyli co? Każde francuskie wino...

WIADOMOŚCI

Nowe Info